MENU
Tablica pamięci Bogdana Marcinkowskiego, ufundowana i wystawiona przez leśną brać, znajduje się w pobliżu Mojej Fantazji i Stawu Poleśnickiego Pierwszego. Chciałem to napisać przy moim 1000 zdjęciu na stronie, ale napiszę przy 1001. Bogdan Marcinkowski był moim kuzynem w pierwszej linii pokrewieństwa. Jego Tata i moja Mama są rodzeństwem od tych samych rodziców. Stanisław Marcinkowski, którego zdjęcia tu zamieszczam, to również ich brat. Jego Tata, a mój wujek jest ponadto moim ojcem chrzestnym. Bogdana Marcinkowskiego w latach dziecięcych, mieszkając na Szczawienku w tej samej kamienicy, widywałem bardzo często. W latach młodzieńczych już rzadziej. W czasie dorosłego życia sporadycznie, prawie wcale. Wiele razy w ostatnich latach, będąc w Wałbrzychu, wybierałem się do niego do leśniczówki w Pełcznicy. Nie zastawałem go, był w lesie. Myślałem, że nic się nie stanie, jak przyjdę następnym razem. Nie zdążyłem... I jeszcze jedno. Obok tablicy widać schodki prowadzące w górę. Odkrył je podobno Bogdan. Wyszedłem nimi, ale wyprowadzają tylko na płaski teren, porośnięty rzadkimi drzewami. Czy te schodki prowadziły do czegoś? Czy ktoś coś wie więcej?

Dodał: Ryszard Kumorek° - Data: 2018-05-04 13:27:51 - Odsłon: 913
20 kwietnia 2018

Data: 2018:04:20 14:58:32   ISO: 200   Ogniskowa: 26 mm   Aparat: NIKON CORPORATION NIKON D5300   Przysłona: f/7.1   Ekspozycja: 10/1250 s  


Tablica pamięci znajduje się w Książańskim Parku Krajobrazowym, w miejscu gdzie znajdowała się Moja Fantazja (Parkanlage Ma Fantaisie, Teehaus) - jedno z ulubionych miejsc wypoczynku księżnej Daisy Hochberg von Pless. Na tablicy znajduje się tekst: "Leśniczemu Bogdanowi Marcinkowskiemu, który poświęcił swoją pracę leśnika w latach 1976-2016 dla dobra lasów i Leśnictwa Świebodzice - Leśna brać" i wiersz ks. Twardowskiego.
/Petroniusz/

  • /foto/6640/6640779m.jpg
    2017
  • /foto/6671/6671874m.jpg
    2017

Ryszard Kumorek°

Poprzednie: Pensjonat Pod Czarnym Orłem (dawny) Strona Główna Następne: Sanatorium Nowy Dom Zdrojowy


moose | 2018-05-04 13:33:30
Być może pozwalały dojść do różaneczników i azalii, które okalają staw. Może tam było jeszcze jakieś miejsce dumania? Tego nie wiem.
Ryszard Kumorek | 2018-05-04 13:41:45
Czyli po prostu ułatwiały paniom w długich sukniach podejście "na górkę"? A może rzeczywiście był tam jakiś "pavillon"? Za dużo domysłów. Może się kiedyś dowiemy.