Gdy w 1904 r. usunięto wały obronne, Carl Majunke nabył duży teren położony na początku ulicy Hohenzollernów, na którym w latach 1905 -1907 wybudowano nowy Dom Tschammerów -wysokiej klasy hotel z garażami, bieżącą ciepłą i zimną wodą, własnym parkingiem, dużą restauracją o uznanej, dobrej kuchni, gońcami i służbą hotelową na dworcu kolejowym. Wcześniejszy lokal przy ul. Gołębiej, zakupiony przez Majunkea w 1886 r., był starym budynkiem wyposażonym w salę giełdy towarowej oraz zabudowania stajni, który mieścił się na sąsiedniej działce i pierwotnie przylegał bezpośrednio do umocnień. Sprzedał go on w 1923 r. administracji miejskiej, a ta administracji finansowej Rzeszy, która utworzyła tam Urząd Finansowy. Po pierwszej wojnie światowej Majunke wydzierżawił nowy hotel W. Schmude, a po upływie okresu dzierżawy budynek przejął z powrotem jego syn i córki Helena i Elfryda pod własny zarząd. Stary właściciel zmarł 25 czerwca 1929 r., a w marcu 1930 r. obiekt został przejęty przez zakład energetyczny Rzeszy. Był to pierwszy w Głogowie budynek o konstrukcji żelbetowej. Ten nowoczesny obiekt stanowił wybitne dzieło architektoniczne, w umiejętny sposób łączący elementy eklektyczne ze świeżymi trendami secesyjnymi. Była to budowla czterokondygnacyjna z użytkowym poddaszem, trójfasadowa, o zwartej bryle. Od strony południowej przylegała do posesji wcześniejszego hotelu, natomiast od strony zachodniej, w późniejszym okresie przybudowano doń kolejne kamienice. Istniejąca ulica Gołębia i nowo wytyczona ulica Hohenzollernów narzuciły specyficzny układ budynku, którego główna fasada została zwrócona w kierunku południowo -wschodnim, tworząc szeroko ścięty narożnik, a elewacje boczne, skierowane na wschód i południe, przytykały bezpośrednio do ulicznych chodników. Taki układ kompozycyjny pozwolił na szczególne podejście do opracowania jego wyglądu zewnętrznego, w rezultacie czego otrzymano rozłożystą elewację frontową, ściśle symetryczną, zwieńczoną po obu jej bokach wąskimi półokrągłymi wertykalnymi wykuszami i zakończonymi strzelistymi wieżyczkami; osiem osi okiennych podkreślał nieistniejący dziś wykusz główny, nadwieszony nad chodnikiem na trzech półłukowych wspornikach, który przez swój zdwojony szczyt spinał miękką linią gzyms, okalający cały budynek i kończący się po obu stronach charakterystycznymi secesyjnymi elementami bryłowe -przestrzennymi. Do wykusza tego z obu stron boków przylegało sześć małych balkonów, z ażurowymi kutymi bogato zdobionymi balustradami. Każde z zakończeń hotelu opracowano w odmienny sposób, aczkolwiek w pełni zachowując zasady kształtowania kompozycji architektonicznej: część zachodnią stanowił trzykondygnacyjny, wsparty na odwróconej części stożka łukowy wykusz, którego pozostałości zachowały się po dzień dzisiejszy; natomiast część północną kończyła, nieistniejąca już triada, tak charakterystyczna dla układów secesyjnych. Wszystkie otwory okienne były obramowane plastycznymi opaskami a okna pierwszego i drugiego piętra połączono tynkowymi płaskorzeźbami o kwiatowych motywach, podkreślając w ten sposób styl i wertykalny układ elewacji. Cały parter wypełniały duże przeszklone witryny o zaokrąglonych górnych narożnikach, przedzielone w trzech miejscach wejściami do budynku. Ściany przyziemia ozdobiono boniami, a otwory witryn zwieńczono klińcami. Wielospadowy dach budynku w układzie kalenicowym pokryty był czerwoną dachówką, a tuż nad gzymsem dachowym umieszczono szereg niewielkich lukarn. Obecnie w budynku tym, po gruntownej przebudowie w latach pięćdziesiątych, wyburzeniu północnej oficyny i likwidacji wystroju zewnętrznego, z ogromną trudnością można dostrzec echa dawnej świetności. (Sławomir Krawczyk)
Za:
AB1913: Hotel Tschammerhof, Majunke Karl, Hohenzollernstrasse 1 u. Taubenstrasse 5.
AB1930: Tschammerhof, Majunkes Erben, Hohenzollernstrasse 2.
AB1936: Tschammerhof (u. Restaurant), Hohenzollernstrasse 2.