Pomnik poległych w I wojnie światowej w Kątkach (autor - Dorothee von Philipsborn).
"W Kątkach – jak mówi historyk Sobiesław Nowotny – upamiętniono ośmiu poległych sąsiadów. Szczęśliwie zachowało się kilka zdjęć tego pomnika, można więc odtworzyć ich nazwiska. Pomnik stał w niewielkim lasku. Na granitowym postumencie ustawiono figurę klęczącego żołnierza. Autorem rzeźby była znana śląska artystka z pobliskich Strzelec Świdnickich Dorothea von Phillisborn. Dziś żołnierza już nie ma.
– Dwadzieścia lat temu przyjechał ciągnik i dźwig. Jacyś ludzie załadowali rzeźbę na przyczepę i wywieźli ją. Ponoć znalazła się na jakiejś prywatnej posesji nad Zalewem Witoszowskim – mówi Teresa Gieczewska, mieszkanka Kątek.
Postanowiła zadbać o pozostałości pomnika po tym, jak przyjechała do niej Niemka, której rodzina mieszkała kiedyś w dzisiejszym domu pani Teresy. Zwróciła uwagę na cokół.
Pani Teresa oczyściła postument z mchu i porostów, umyła go, wykarczowała krzaki wokół i uporządkowała ścieżkę prowadzącą do niego. Odsłoniła przy okazji niemal nieczytelne napisy z imionami i nazwiskami poległych mieszkańców Kątek."
Gazeta Wyborcza 29.09.br