21 lat życia spędziłem w tym miejscu. Łezka w oku się kręci. W miejscu gdzie dziś jest siatka, kiedyś stał mur, a w murze widocznym na zdjęciu nie było bramy wjazdowej. Na dziedzińcu Obwodu rosły dwie potężne czereśnie o bardzo duzych i smacznych owocach. Mur nie stanowił dla nas przeszkody.