Pierwsza po wojnie wizyta sterowca we Wrocławiu. Pogoda tego dnia była kiepska niski pułap chmur z przelotnymi opadami, mimo tego udało się wykonać zaplanowane loty widokowe w okolicach Szymanowa. Po lewej stronie duży hangar, a po prawej dawna kotłownia i zaplecze mechaników.