Jak juz zauwazyłaś na nieco starszym obrazku, pałac wyglądał troszkę bardziej efektownie ... kiedyś. Teraz, w porównaniu ze zdjęciem Tomka (link) da się zauważyc, że swoiste zabezpieczanie ścian posunęło sie naprzód. Czyli minimum zrobione ;)
Ja bym nie wykreślał. Ubolewam nad wspólczesnymi "udoskonaleniami", ale w moim mniemaniu ważniejsza jest przeszłość budynku, który jednak istnieje. Dawny duch tam mieszka i przez magiczne okulary pozwala na snucie wyobrażeń o dawnej świetności.