Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze za podłogę w tej budowli robi kilka warstw zgnilych lisci, resztki ogniska i kilkanaście, zdecydowanie nie zwirzecych, kup. Sorry, jeszcze się tam wybiore ale juz nie wieczorem, może uda się coś fajniejszego machnąć. Za słowa krytyki koleżeńskiej ;-) naprawdę jestem wdzięczny.