Brak reakcji prowadzi do frustracji:/ życie mnie przekonało,że wystarczy parę przekleństw, groźba zadzwonienia po policję, wyciągnięcie telefonu, a krata wraca na miejsce. Smutne i żenujące, że takie sytuacje mają miejsce w sercu miasta, w biały dzień, a złodzieje czują się zupełnie bezkarni.