Okazuje się, że Auszügler to rolnik, który sprzedał swoje gospodarstwo, jednak na warunkach, które pozwalają mu zamieszkiwać w jego części do śmierci i otrzymywać od nowego właściciela rentę pieniężną bądź naturalną. Ciekawe.
Napisano to, czym się ostatnio zajmował ;) Temat "wycugu" wałkowano dość obszernie na forum uwzględniając też pojęcie dożywocia. Niemieckie pojęcie "Auszügler" w każdym razie nie obejmuje innego znaczenia czy też dodatkowej profesji wykonywanej w czasie dożywocia. Na Sląsku instytucja dożywocia była dość rozpowszechniona, stąd większe obejścia miały nawet dodatkową chałupę dla wycużnika tzw. Auszüglerhaus.
W.W.°- jakbyś w Polsce mógł żyć z kapitału nagromadzonego przez lata uczciwej pracy, nie miałbyś pretensji, że Ci piszą np rentier :) Wysokie emerytury raczej u nas mają tylko...