..., antysocjalistycznych i rewizjonistów spod znaku "Solidarności". Tymczasem pełzająca kontrrewolucja, mimo umożliwienia jej spokojnego snu (patrz: dobroczynny wpływ godziny milicyjnej na zdrowie obywateli), słuchała wrażego radia, drukowała ulotki i pędziła bimber z karmelków i ryżu.