Dziękuję! Nie pasowała mi ta figura, stąd znak zapytania. Co do św. Jana Nepomucena, od razu przypomniał mi się dowcip, który usłyszałem w młodości na Śląsku Opolskim, w Koźlu albo w Oleśnie, o tym świętym. Kolega poradził koledze w kłopotach, aby pomodlił się do św. Jana Nepomucena. Po jakimś czasie spotyka go ponownie i pyta: Pomógł ?! Ne pomuk, ani ne zawadzil! , padła odpowiedź.