MENU
Kamienica nr 16/18

Dodał: Babinicz° - Data: 2017-02-05 11:27:28 - Odsłon: 998
09 października 2014

Data: 2014:10:09 16:30:24   ISO: 100   Ogniskowa: 4.8 mm   Aparat: Panasonic DMC-FZ28   Przysłona: f/4   Ekspozycja: 10/1600 s  


Przed wojną mieściła się tu kawiarnia i cukiernia Hocke, po wojnie siedziba oddziałów: Bank PeKaO S.A. Cuprum Bank, BNP Paribas, który od 02.07 br. jest nieczynny do odwołania. Obsługa klientów odbywa się w Oddziale przy ul. Grodzkiej 75 (info ze strony banku)

  • /foto/7689/7689103m.jpg
    1925 - 1935
  • /foto/6543/6543082m.jpg
    2017

Babinicz°

Poprzednie: Budynek nr 169-175 Strona Główna Następne: Elewacja wschodnia i południowa [klasyczne ujęcie]


Iras (Legzol) | 2019-05-29 12:27:55
Z nazwy obiektu usunąłem BNP Paribas, bo już tu nie urzęduje. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie byłoby właściwiej i wszelkie informacje o bankach, składnicy harcerskiej itp. przenieść do cukierni Hockego?
maras | 2019-05-29 12:39:21
Cukiernia ma swój oddzielny obiekt i raczej nie wiązał bym tego z pozostałymi instytucjami. Tak jak jest w tej chwili jest dobrze.
Iras (Legzol) | 2019-05-29 13:03:06
Właśnie! To w pomieszczeniach dawnej cukierni (nie w całej kamienicy) mieściły się banki i tam powinny być wpisane. Jeszcze raz się zastanów, bo wiem z doświadczenia, że nie zawsze mnie rozumiesz za pierwszym razem :)
maras | 2019-05-29 14:58:51
Dzięki za szczerość... Ale mimo przypadłości staram się... Można zlikwidować obiekt cukierni i wszystkie poprzednie funkcje będą w "nazwie dawnej", ale dla mnie obecna wersja jest dobra. Cukiernia ma swój obiekt, bo mamy zdjęcie wnętrza lokalu i jest to uzasadnione. Gdybyśmy mieli zdjęcia wnętrza banku itd., to można by było ewentualnie założyć podobiekt banku tak jak cukierni. Nazwy dawnych instytucji wpisujemy zawsze do nazwy dawnej głównego obiektu w tym wypadku kamienicy, a nie podobiektu restauracji .
Kosa25 | 2019-05-29 14:55:19
Gdyby to zależało ode mnie zupełnie usunąłbym podobiekt kamienicy . Nie bardzo wiem jaką wartość wnosi on dla legniczan i wszystkich zainteresowanych. Dla mnie prawie zawsze wartością nadrzędną jest sama kamienica- a to co w niej na przestrzeni lat się mieściło (cukiernie, banki, usługi) ma znaczenie drugorzędne w znakomitej większości przypadków. Takie mnożenie bytów może powodować galimatias, moim zdaniem więcej z tego szkody niż korzyści- jeżeli w ogóle można mówić o jakichkolwiek korzyściach płynących z takich rozwiązań :)
Iras (Legzol) | 2019-05-29 18:12:26
No to Panie Krzysztofie jest nas dwóch :) A do Marka mam co następuje: wybacz i nie bierz tego do Siebie, ale nie widzę grama logiki. W czym? Już wyjaśniam. Do 1945 r. w kamienicy była cukiernia i założono obiekt (bo są zdjęcia i jest to oczywiste); po wojnie w cukierni jest sklep, bank itp. Czy nie jest logicznym wpisanie informacji (nie zakładanie kolejnego obiektu) do podobiektu kamienicy (cukierni), że po wojnie mieścił się w niej (pomieszczeniach po cukierni) sklep, bank itp? Wpisywanie informacji o sklepach, bankach itp. do kamienicy zasugeruje czytelnikowi, że w kamienicy była cukiernia, oprócz niej jakiś sklep (w innym miejscu kamienicy) i bank (też w innym miejscu). Dlatego uważam, że Krzysiek ma rację i wszelkie "poknajpiane, kamieniczne podobiekty" można sobie darować i wszystkie informacje umieszczać w opisie.
maras | 2019-05-29 18:30:03
No to się pięknie różnimy :) Są różne "szkoły" na ten temat. Mnie nie przeszkadza podobiekt w kamienicy. Ten styl/system został wypracowany przez lata, zresztą pod wpływem użytkowników, i wydaje się spełniać oczekiwania większości. Nie wszyscy chcą czytać rozległe opisy i zastanawiać się czy dane zdjęcie pokazuje tą czy inną restauracje itd. Mamy na stronie wielbicieli poknajpianych obiektów, którzy podzielili się z nami swoimi zbiorami. Dzięki takiej wąskiej specjalizacji, wyszła nawet książka dotycząca wrocławskich lokali. Jak to w życiu bywa, nie da się dogodzić wszystkim w ich oczekiwaniach :)
Iras (Legzol) | 2019-05-29 18:40:17
Tu nie chodzi o żadne dogadzanie. Po prostu mam odmienne zdanie. I nie ma co się zasłaniać większością, ani tym, że wypracowano coś latami (socjalizm też wypracowywano latami:) Mam też rozumieć, że dzięki zakładaniu "knajpianych podobiektów" powstała książka "W dni bezciastkowe lody tylko owocowe..." :) Przy okazji pozdrawiam autora tej ciekawej książki.