Budynek mieszkalno-usługowy
Projektant- dr inż. arch. Piotr Furmanek Form Art
Inwestor- Spółdzielnia mieszkaniowa Nova Locum
Wykonawca- Intakus Wrocław
Zgadzam się, że jest to kicz jakich wiele w naszym mieście. Na nieszczęście mam "przyjemność" mieszkać w kamienicy obok w jednym z balkonów, które to cudo zasłoniło. Nic przyjemnego mieć okna z sąsiedniego domu w odległości 3m!!!
Nawiązuje, nawiązuje, ale nie powiela wzorców: trzyma linię, ma wykusz. Na poziomie oczu przechodnia ma też skalę. Widziałem znacznie gorsze. Trzeba się pogodzić z tym, ze obszar Starego Miasta się znacznie zagęści.
Stać nas tylko na wypełnienie amalgamatem, a mogłoby być porcelanowe.Gips jest, sztukaterie, boniowanie można walnąć, nawet okna w starym stylu a np plastiki. Cza ino chcieć no i miedż mieć :)
No to już mówiliśmy o tym: czemu wszystko ma udawać XIX wiek i wcześniej? My żyjemy w XXI, a architektura powinna pokazywać nas. Ten budynek nie razi, i to jego duża zaleta (może skala absolutna trochę tak, ale, jak pisałem, ma poziomie wzroku normalnego przechodnia nie jest źle).
Ależ jest: Zespół urbanistyczny Starego Miasta już 12.05.67 został wpisany do rejestru zabytków. Co nie znaczy, że z niego należy robić makietę pt. nie istniejący Wrocław złożony z samych pseudozabytkowych budynków.
Rozumiem, że nie da się zrobić tego wszystkiego tak jak było kiedyś, choć byłoby to najlepsze. Skoro powstają już "nowoczesne" budynki na tym terenie to niech będą to dobre budynki, bez wielkich, dominujących elementów które dominują nie tylko nad budynkiem którego część stanowią, ale i nad sąsiednimi budynkami. Niech to będą spokojne stonowane budynki, które będą współgrać z istniejącą wcześniej zabudową. I nie ma to nic wspólnego z makietą czy skansenem, chodzi poprostu żeby było ładnie i był porządek. Ten okaz wygląda jakby na jednym budynku dobudowano drugi tyle, że ukośnie w stosunku do tego na dole. Buduje się na Starym Mieście chłam i przed tym chłamem należałoby je chronić.