Mroźnego 27 lutego 1881 r., w dniu ślubu przyszłej pary cesarskiej i na pamiątkę tego dnia, w obwodzie ochronnym królewskiego nadleśnictwa Pokrzywno, gajowy Zischka i strażnik leśny Olbrich zasadzili dwa klony, z których jeden nazwano Wilhelm, a drugi Augusta Viktoria. Młode drzewka znalazły swe miejsce na wysokości ok. 710 m n.p.m. w pobliżu wejścia do Lasów Cesarskich, gdzie krzyżują się często uczęszczana droga z Sokołówki-Pokrzywna, prowadząca przez wspaniałe Lasy Królewskie do Lasówki, droga od wieży widokowej na Łomnickiej Równi do Zieleńca (Torfowisko, Orlica) oraz Cesarska Droga wiodąca do Lejarni i Dusznik-Zdroju. Drzewa dobrze się przyjęły, ale przez następne 25 lat popadły w zapomnienie, bowiem tylko niewiele osób wiedziało o ich istnieniu, brakowało również wszelkich informacji dotyczących tychże pomnikowych klonów. Dopiero były strażnik leśny Olbrich z Sokołówki przy okazji srebrnej rocznicy ślubu pary cesarskiej, poprowadził do tego miejsca wspomnień grupę weteranów wojennych z okolicy. Tymczasem zarząd Lasów Królewskich rozbudował i uporządkował miejsce pamięci. Za drzewami noszącymi imiona cesarza i cesarzowej ustawiono, pochodzący z okolic szczytu Kamiennej Góry, kamień ze stosowną inskrypcją. Całość w swej prostocie ujmującą i niezwykle nastrojową, otacza naturalna ławka wykonana z okruchów skalnych i murawy, ocieniona żywotnikami. Da Bóg, że wzrok cesarza chociaż raz padnie na to miejsce. Możliwe iż odwiedzając pozostające w rękach nowego władcy dobra strońskie, cesarz prędzej czy później pojawi się także w hrabstwie kłodzkim. Widoczny na zdjęciu myśliwy, opierający się o głaz z inskrypcją, to królewski leśniczy Fabig z Pokrzywna. Jest on zasłużonym przewodniczącym sekcji Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego "Sokołówka-Pokrzywno" opiekującego się obecnie tym miejscem pamięci. Poprzednik Fabiga na urzędzie - gajowy Zischka - od lat jest już na emeryturze i mieszka w Strzelinie.
(Zbigniew Franczukowski)