Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Hotel Rzeszów (dawny), al. Piłsudskiego Józefa, Rzeszów
Piotrek-rz: Kopuła po lewej kościół Chrystusa Króla. 10 piętrowe budynki w tle - osiedle Sportowa.
Hotel Rzeszów (dawny), al. Piłsudskiego Józefa, Rzeszów
Piotrek-rz: Widok na zachód. Po lewej wiadukt śląski.
Hotel Rzeszów (dawny), al. Piłsudskiego Józefa, Rzeszów
Piotrek-rz: Widok na północ. Po prawej stronie tory prowadzą na wjazd na dworzec głowny. Jasny budynek na środku kadru ponad torami - zakłady drobiarskie.
Stadion CWKS Resovia Rzeszów, ul. Wyspiańskiego Stanisława, Rzeszów
Piotrek-rz: Nie ma szans żeby to były lata 1980-90. To na pewno jest wcześniej. Nie ma bydynków przy Wyspiańskiego 35 i 37 a one były juz 1975.
Kamienny Jaz
Alistair: Wymiana na wyraźniejszy skan.
Budynek nr 5 (nie istnieje), ul. Noworudzka, Wałbrzych
rajaser: Unikat.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

jawc
jawc
Wolwro
Alistair
rajaser
kitapczy
Sendu
Sendu
rajaser
Parsley
Mmaciek
MacGyver_74
Rob G.
tomimaki
KrzysztofKudowa
Mmaciek
KrzysztofKudowa
McAron
Wolwro
Krzysztof Bach
Sendu

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Miś
Autor: maras°, Data dodania: 2015-01-10 20:44:04, Aktualizacja: 2015-01-10 20:44:04, Odsłon: 2519

Stoję w oknie mieszkania na Połanieckiej i patrzę w głąb ulicy Tarnobrzeskiej.
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2015-01-10 20:45:57
Polecam opowiadanie Zoni o misiach :)
phantasma1958 | 2015-01-10 21:36:54
Urocze, nostalgiczne połączenie wspomnień z dzieciństwa z akcentem medyczno-zabawkarskim, spięte klamrą przeszłości z teraźniejszością.
FM | 2015-01-10 21:43:46
FM (2015-01-10 21:36:29) Po pierwsze gratulacje z okazji narodzin wnuczka. Po drugie dziękuję CI za to opowiadanie o misiach. U mnie w domu mieszka ze mną ich kilka. Najstarszy na 39 lat i został kupiony dla mojej starszej córki Alicji - jest jej rówieśnikiem. Z czasem kolekcja powiększyła się głównie za sprawą mojej młodszej córki Moniki. Obecnie bawią się nimi dwie moje najmłodsze wnuczki Ola i Asia a gdy ich nie ma to ja ,,stary koń" z czułością układam je na wersalce. Szkoda tylko, że czas tak szybko ucieka... Jeszcze raz dziękuję za to opowiadanie o misiach i do zobaczenia już jutro na spotkaniu Noworocznym.