Zdjęcia śmieszne, dziwaczne, dyskutowane, ale też takie które zostały zidentyfikowane po latach i były przedmiotem ciekawych dyskusji (nawet jeśli spoza terenu Polski).
Co ja mogę napisać... dość długo wisiało, denerwowało mnie, koniec z tym;)
Kaffee Fürstenhof w czeskich Rudawach (Krušné hory), w miejscowości Kovářská (niem. Schmiedeberg). W książce adresowej z 1923 roku dotyczącej sąsiedniej miejscowości Výsada (niem Lauxmühle - w 1850 roku miejscowość stała się częścią Schmiedebergu), zanotowano właściciela kawiarni (niem. Kaffeeschank) Wendelina Salzera, zamieszkałego ówcześnie pod numerem 11. Zagłębiając się troszkę bardziej, można dotrzeć również do księgi parafialnej Lauxmühle, w której czytamy, że Wendelin Salzer był ojcem pięciorga dzieci, przeżyło tylko troje z nich. Czwarte z kolei dziecko żyło 12 dni, piąte urodziło się martwe.
Kovářská (niem. Schmiedeberg) nie znajduje się w Sudetach (w sensie geograficznym), lecz w Rudawach - Krusne hory (niem. Erzgebirge). Chociaż w sensie geopolitycznym to Sudetenland, czyli ta część przedwojennej Republiki Czechosłowackiej, w której większość mieszkańców stanowili etniczni Niemcy. Do Sudetenlandu należały więc tak oddalone od "geograficznych" Sudetów rejony, jak np. pasmo Szumawa, okolice Pilzna i wiele innych. Również składam gratulacje z rozwiązania zagadki!