W krainie marmurów
Autor:
McAron°,
Data dodania: 2009-10-05 09:16:56,
Aktualizacja: 2009-10-05 09:16:56,
Odsłon: 1984
|
|
Krzysztof Spałek
|
W okolicach Sławniowic k. Nysy, na granicy z Czechami, znajduje się największe w Polsce złoże marmurów. Wydobyte stamtąd kamienie zdobią m.in. budynek Sejmu, Urząd Rady Ministrów, rotundę z Panoramą Racławicką, sarkofag gen. Władysława Sikorskiego na Wawelu, a nawet Zamek Królewski w Kopenhadze
Marmury są to skały powstałe z przeobrażenia wapieni, rzadziej dolomitów. Składają się głównie z krystalicznego kalcytu. Od starożytności stosowane były jako cenny materiał budowlany i rzeźbiarski. Jedne z najbardziej znanych marmurów na świecie wydobywa się w Carrarze we Włoszech.
Eksploatacja marmurów sławniowickich ma już prawie 700-letnią tradycję. Prawdopodobnie pierwszy raz do celów rzeźbiarskich użyto ich w 1314 r., kiedy to wykonano nagrobek ks. Hermana, znajdujący się obecnie w Kępnicy koło Nysy.
W XIV-XVII w. rozwinął się w okolicach Sławniowic duży ośrodek kamieniarski. Jednak największy rozkwit eksploatacji tutejszych marmurów przypada na lata 1860-1880.
Do 1945 r. kamieniołomy marmuru i zakłady ich obróbki należały do rodziny Buchmannów. Po II wojnie światowej wznowiono jego wydobycie, głównie odmiany szaroniebieskiej. Łącznie wydobywa się tu dziesięć odmian barwnych tej skały.
W Sławniowicach znajdują się liczne kamieniołomy marmurów, w tym wiele nieczynnych, pochodzących jeszcze z XIX i początku XX w. Obiekty te są bardzo cenne pod względem przyrodniczym i krajobrazowym. Stąd też obszar, na którym występują nieczynne wyrobiska, proponuje się objąć ochroną prawną rezerwatu przyrody.
Trafiają się w nich bloki marmurów z kawernami (pustkami), w których występują okazałe kryształy kalcytu. Na ich obszarze spotkać można również wiele chronionych i rzadkich gatunków roślin i zwierząt (...)
W południowo-wschodniej części Sławniowic, w niedalekim sąsiedztwie nieczynnych kamieniołomów, znajduje się niewielkie, ale strome wzniesienie porośnięte lasem, na szczycie którego stoi monumentalny kamienny krzyż, kapliczka oraz rzeźby świętych. Na zboczach wzniesienia, przy wijącej się ścieżce, znajdują się wykonane również z kamienia malownicze stacje drogi krzyżowej. Na krzyżu widnieje napis w języku niemieckim, z którego dowiadujemy się, że w ten sposób rodzina Buchmannów uczciła śmierć jedynego syna, poległego w czasie I wojny światowej we Francji, pochowanego 12 września 1915 r. w miejscowości St. Pieree.
Za: http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35107,2943559.html
|