Jako ciekawostkę, mogę podać, że świerk rosnący w samym sercu parku został zasadzony przez Jana Janowskiego. Tego sławnego górowianina, o którym mówiono i pisano, że "uruchomił" Górę. Dzięki niemu wokół młodego jeszcze drzewka zainstalowano nawadniacze, dziś nie istniejące. Jan Janowski - jak twierdzą najstarsi górowianie - "uruchamiał Górę".
Był kierownikiem wodociągów, które przywrócił do pracy po przyjeździe do Góry w czerwcu 1945 roku. Poświęcił im całe swoje życie. Wiele lat sprawował funkcję prezesa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Przez 16 lat przewodniczył Komitetowi Rodzicielskiemu przy Szkole Podstawowej nr 2 w Górze. Prywatnie był lubianym i cenionym mieszkańcem Góry.
W roku 1965 "Gazeta Robotnicza" pisała o nim tak:
"Jeden z pierwszych stanął do odbudowy Góry Jan Janowski. W zniszczonym mieście przed ślusarzem z zawodu, stanęło trudne zadanie, zdawać by się mogło nie do wykonania.
Z pomocą jednak pośpieszyli polskim pionierom radzieccy oficerowie. Pułkownik Jewtuszek oddał do dyspozycji Jana Janowskiego oddziały , którzy pod jego kierownictwem wykonywali wszelkie prace instalacyjne. Już po dwóch tygodniach - w połowie czerwca czynne były wodociągi. [...] Tempo robót wzrosło, gdy do pomocy Janowskiemu dodani zostali: Antoni Jacewicz i Jan Kolasa. [...] Oni uruchomili w 1946 roku szpital, kino, urzędy miejskie. Jan Janowski starczał za inżyniera, technika i robotnika. Godziny pracy wyznaczał mu wschód i zachód słońca". [...] Jest jednym z najbardziej znanych i lubianych mieszkańców Góry"
Mam nadzieję, że podczas rewitalizacji sławny świerk Janowskiego ocaleje, przynajmniej tak zapewniła mnie pani burmistrz. Liczę, iż przy drzewie zostanie umieszczona specjalna tablica upamiętniająca Jana Janowskiego i świerk będzie uznany za jego pomnik , osoby tak ważnej w historii powojennej Góry.
Parka Jana Janowskiego