Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Klasztor Ubogich Sióstr Szkolnych de Notre Dame (dawny), ul. Warszawska, Głubczyce
Hellrid: Oba budynki znajdowały się na ulicy Warszawskiej (Botenstrasse), stały na przeciwko siebie, co jest widoczne tutaj: , jedynie nowy klasztor przetrwał - obecnie jest tam szkoła muzyczna. Tworze obiekty.
Port rybacki, ul. Bosmańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)
Pensjonat (dawny), Krynica Morska
Lekok: Czyli ulica Portowa?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Inspektorat w Głubczycach, ul. Bolesława Chrobrego, Głubczyce
Hellrid: Budynek istnieje, obecnie znajduje się w nim ZUS, jest nawet już obiekt:
Hotel (dawny), ul. Gdańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair
MacGyver_74
Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.
Rob G.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Historia według Jerzego Piotra Majchrzaka
Autor: tinn°, Data dodania: 2008-10-22 20:19:51, Aktualizacja: 2008-10-22 20:19:51, Odsłon: 2334

Wstęp
Jeszcze pół wieku temu nowogrodzki rynek otaczały ze wszystkich stron mało dekoracyjne, niskie domy mieszczańskie, a środek rynku wypełniała wcale niemała sakralna budowla ewangelicka zdająca się świadczyć, że przeznaczona była dla miejscowości mniej sennej, bardziej ożywionej.
Od rynku wychodziły trzy piaszczyste trakty: na południe, wschód i północ, i którym by nie pójść, zanim się spostrzeżono, było się wśród pól i lasów.
Na wschód od Bobru, na wysokiej skarpie, wznoszącej się na południowym skraju rynku, stał od niepamiętnych czasów kościółek kamienny pod wezwaniem św. Bartłomieja, a o którym już wiadomo było, zanim o Zielonej Górze czy Żarach cokolwiek wiedziano. Ten niemy świadek niegdyś świetnej i ważnej przeszłości przetrwał wszystkie zawieruchy historii, pełniąc nieprzerwanie od 800 lat swoją misję domu Bożego.
Źródła pisane i lokalna tradycja wiążą powstanie Novum casrum ad Bobris z postacią księcia śląskiego Henryka I Brodatego. Istnieje spór co do samej daty założenia "nowego grodu". Historycy niemieccy dowodzą, że Nowogród Bobrzański powstał jako gród graniczny już w połowie lat 80. XII wieku i że jego twórcą był Henryk I. Faktem bezspornym jest, że Henryk został księciem śląskim dopiero w roku 1201. Wynika z tego, że założycielem grodu był ktoś inny albo też powstał on w pierwszym roku panowania Henryka. W polskiej literaturze przedmiotu wyraża się pogląd, że wymieniony po raz pierwszy w dokumencie pergaminowym w roku 1202 gród Novum castrum leżał w pobliżu znacznie starszego. Nie był więc obecny Nowogród pierwszą osadą w tym miejscu, co zdaje się także potwierdzać przymiotnik "novum" w nazwie miejscowości.

Jednakże największe emocje wywołuje kwestia sprowadzenia do Nowogrodu zakonników regularnych świętego Augustyna. Że mnisi przybyli nad Bóbr za sprawą Henryka Brodatego, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości, ale czy rzeczywiście przywędrowali oni z dalekiej Francji? - tu występują w samych źródłach znaczne rozbieżności. Istnieje również bowiem przekaz, że wysłani zostali z istniejącego już we Wrocławiu klasztoru augustianów. Kroniki biskupów wrocławskich nie wspominają o tym, jakoby w roku 1217 powstał klasztor w Nowogrodzie Bobrzańskim z zakonnikami z Francji. Ten fakt potwierdza jednakże katalog opatów żagańskich, a więc źródło bardziej bezpośrednie i wiarygodniejsze. W dokumencie żagańskim jest mowa o wzywaniu opatów nowogrodzkich (później żagańskich) na posiedzenia kapituły generalnej zgromadzenia do Arrovaise koło Bapaume w południowej Francji, a nie do Wrocławia.
Niezależnie od sporu - skąd przybyli? - klasztor w Nowogrodzie był faktem i dzięki licznym przywilejom i nadaniom stał się niebawem jedną z najbogatszych instytucji kościelnych na Dolnym Śląsku. Na otrzymanych od księcia Henryka 120 łanach u ujścia Brzeźnicy do Bobru zakonnicy wznieśli do 1227 roku nowy kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i konwikt. Zdawałoby się, że wokół tego konpleksu zacznie kształtować się zalążek przyszłego miasta. To się jednak nie stało. Klasztor nie stał się czynnikiem miastotwórczym, nigdy nie skupił wokół siebie większego zespołu zabudowań. Rozwijało się natomiast podgrodzie u stóp grodu zamku i ono dało początek miastu prawnemu, jakim stał się Nowogród w 1353 roku.

Wten oto sposób, skazawszy siebie mimo woli na pewną izolację, augustianie stracili jakikolwiek wpływ na rozwój przyszłego miasta. Niebawem też rozpoczęli starania u księcia Przemka żagańskiego o przeniesienie ich zgromadzenia do obwarowanego, bezpieczniejszego Żagania. Książę dał zgodę i tak po 67 latach pobytu w Nowogrodzie mnisi pod swym opatem Tylmanem odeszli do książęcego Żagania. Stało się to w roku 1284.
Zgodnie z ówczesnymi zwyczajami Nowogród często przechodził drogą zastawu z rąk księcia w posiadanie różnych feudalnych rodów. I tak na początku XIV stulecia głogowsko-żagański książę Henryk IV przekazuje gród swojemu rycerzowi Spytymirowi Zeliczowi w dziedziczne władanie. W połowie wieku przechodzi na własność łużyckiego feudała Ulryka von Pack, który w roku 1353 nadaje Nowogrodowi prawa miejskie oparte o statuty magdeburskie. Miasto otaczają z trzech stron obwarowania podzielone dwoma bramami: wschodnią, zwaną Bramą Kożuchowską, i południową - Żagańską. Ponadto otrzymuje prawo składu soli, odbywania raz w roku targów bydlęcych, zezwolenie na budowę ratusza. Z wcześniejszych przywilejów wymienić trzeba prawo połowu ryb na Bobrze na długości jednej mili w górę i w dół rzeki, dane w roku 1263 przez Konrada I głogowskiego.
Nie ominęły miasta różnego rodzaju plagi i pożogi. W roku 1394, w wyniku grasującej czarnej ospy, następuje wyludnienie miasta. Kilkanaście lat później, zdobyte przez zbrojne oddziały czeskich husytów, zostało ograbione i częściowo spalone. Nie obronił się rozbudowany i umocniony przez księcia Jana I żagańskiego nowogrodzki zamek. Zupełnemu zniszczeniu uległ kościół klasztorny i budynki konwiktu, leżące poza obrębem murów miejskich.

Smierć Jana I w roku 1439 daje początek straszliwej wojnie domowej, rozpętanej przez jego synów, niezadowolonych z podziału ojcowizny. Najbardziej aktywną stroną w tym konflikcie jest najmłodszy z braci - Jan III - który rozpoczął walkę z dwoma braćmi - Baltazarem i Rudolfem - o prymat władzy w księstwie żagańskim. Trwające do roku 1472 walki doprowadziły Nowogród do ruiny gospodarczej. Obfite żniwo zbierała kolejna epidemia czarnej ospy.
Stosunkowo szybko docierają do Nowogrodu wittenberskie wydarzenia roku 1517. Nauki Marcina Lutra zdobywają tutaj dużą popularność. Rada miejska już na początku lat 30. XVI wieku jest zdominowana przez zwolenników Lutra. W 1540 rada opowiada się za przyjęciem protestantyzmu.
Następuje ożywienie życia gospodarczego w mieście. Przeżucenie drewnianego mostu przez nurt Bobru w roku 1555, łączący Nowogród z osadą Nowa Wieś (zalążek późniejszych Krzystkowic), otwiera duże możliwości bezpośredniego handlu z Łużycami i dalej Saksonią i Brandenburgią. Aktywizują się tradycyjne cechy nowogrodzkie - szewców, kaletników, płócienników. Kolejni właściciele miasta - żarscy Promnitzowie - nie skąpią nadań i praw.
W roku 1618 wybucha jedna z najkrwawszych wojen w dziejach cywilizacji europejskiej - wojna trzydziestoletnia. Katolickie południe walczy z protestancką północą. Nieustanne przemarsze wojsk walczących stron doprowadziły miasto i okolice do gospodarczej ruiny. W roku zakończenia wojny - 1648 - spośród 167 istniejących w obrębie murów miejskich domów tylko 85 było zamieszkanych; ludność zdziesiątkowana, cechy zrójnowane, most na rzece spalony. Bardzo powoli miasto dochodziło do równowagi.

Największy w dziejach Nowogrodu pożar strawił doszczętnie miasto 24 sierpnia 1723 roku. Odbudowa trwała do połowy lat 40. Wówczas to rozebrano resztki obwarowań miejskich i rozpoczęto budowę nowego kościoła ewangelickiego na rynku. W połowie wieku XVIII miasto liczyło niespełna 800 mieszkańców i 130 murowanych domów. W mieście działały cechy rzeźników, piekarzy, krawców, kowali, sukienników, płócienników, browarników; własnością komuny miejskiej były dwie gorzelnie, kilka młynów na Bobrze. Łączność ze światem zapewniała działająca od roku 1768 poczta dyliżansowa, zapewniająca połączenie raz dziennie z Żaganiem, Kożuchowem i Zieloną Górą, a od 1775 roku także z Głogowem.
Wielkie nadzieje wiązano z odkryciem w roku 1827 u stóp wzgórza zamkowego gorących źródeł żelazno-siarczanych. Ówczesny właściciel Nowogrodu Jan Bogumił von Strum zakłada kąpielisko dla cierpiących na schorzenia nerwicowe i reumatyczne. Jeszcze w tym samym roku zostało uruchomionych kilkanaście wanien i trzy inhalatornie. Tylko przez trzy lata przewinęło się przez zdrojowisko 1700 pacjentów.
Eksploatacja źródeł leczniczych przyniosła miastu znaczne korzyści. Systematycznie wzrasta liczba odwiedzających kąpielisko. W roku 1845 Nowogród liczy blisko 3000 mieszkańców, nastawionych głównie na obsługę kuracjuszy i trudniących się rolnictwem i ogrodnictwem. W mieście czynne są cztery hotele zdrojowe, trzy winiarnie, sześć restauracji; pracują dwa browary, liczne zakłady usługowe typu krawieckiego, szewskiego, bieliźniarskiego; leki przygotowują apteki. W mieście praktyki medyczne prowadzi siedmiu lekarzy.

Budowa linii kolejowej Nowogród - Zielona Góra jeszcze w niczym nie zapowiadała stopniowego upadku zdrojowiska. Dopiero przerzucenie mostu kolejowego przez koryto Bobru i związane z tym prace ziemne w nurcie rzeki, jak również regulacja linii brzegowej spowodowały stopniowy zanik źródeł żelazno-siarczanych. Likwidacja kąpieliska nastąpiła w roku 1886. Zaczęła spadać liczba stałych mieszkańców miasta. Procesu tego nie zahamowało powstanie kilku nowych zakładów przemysłowych, głównie przetwórstwa spożywczego oraz wytwórni wyrobów niklowanych. W roku 1887 Nowogród liczył już tylko 850 mieszkańców.
W wiek XX miasto wkroczyło jako mało znaczący ośrodek lokalnej wymiany handlowej. Takim pozostało do 1945 roku.

Autor: Jerzy Piotr Majchrzak
artykuł z 2 lipca 1994 r.
zamieszczony w Gazecie Wyborczej

/ / /