Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Budynek nr 5 (nie istnieje), ul. Noworudzka, Wałbrzych
rajaser: Unikat.
Budynek nr 2, ul. Ogrodowa, Dzierżoniów
Mmaciek: Poprawione zdjęcia od razu pojawiają się na stronie. Możesz nie widzieć zmian, gdyż przeglądarka zapisuje w pamięci starszą wersję zdjęcia i mimo odświeżania strony, wciąż pokazuje pierwotny obraz. Aby temu zaradzić wystarczy odświeżyć stronę przy pomocy kombinacji ctrl+F5.
Szkoła Główna Handlowa, al. Niepodległości, Warszawa
Mmaciek: Zawsze gdy przejeżdżam obok lub oglądam zdjęcia tego gmachu, ta kopułka wzbudza we mnie śmiech. Przedziwna konstrukcja, która odbiera "dostojności" budynkowi uczelni wyższej, gdzie sama bryła jak najbardziej pasuje do funkcji.
Budynek nr 4 (dawny), ul. Sienkiewicza Henryka, Dzierżoniów
piotrek3210: Czy ktoś wie, kiedy i dlaczego wszystkie domy wzdłuż Kopernika od skrzyżowania z Sienkiewicza w kierunku Strumykowej zostały rozebrane? Czy to była kwestia poszerzenia ulicy?
Kamienica nr 30, ul. Kłopotowskiego Ignacego ks., Warszawa
Danuta B.: Tu dziś cuda - szklana winda itp.
Budynek nr 8 (nie istnieje), ul. Sienkiewicza Henryka, Szczawno-Zdrój
moose: Zostawiłem celowo przez polską korespondencję.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

rajaser
kitapczy
Sendu
Sendu
rajaser
Parsley
Mmaciek
MacGyver_74
Rob G.
tomimaki
KrzysztofKudowa
Mmaciek
KrzysztofKudowa
McAron
Wolwro
Krzysztof Bach
Sendu
Danuta B.
Szyszka
Alistair
Danuta B.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Legnickie bomby
Autor: U.N.°, Data dodania: 2007-12-10 22:28:42, Aktualizacja: 2007-12-10 22:28:42, Odsłon: 4496

Nieco historii legnickich pierników


Mimo wybuchowej nazwy nie jest to artykuł o wojennej historii Legnicy, lecz o słynnym na całym świecie świątecznym smakołyku z przedwojennego miasta ogórków, znanym już od 1853 r., kiedy to po raz pierwszy upiekli te piernikowe bomby bracia Müller. Dlaczego nazwano je bombami, nie udało mi się z pewnością ustalić, choć niektórzy twierdzą, że nazwę otrzymały ze względu na kształt. Jedno jest pewne, że nie jest to wypiek dietetyczny, bo porządne bomby, niekoniecznie pochodzące z Legnicy, zawierają miód i cukier, czekoladę, migdały i bakalie, więc są raczej wysokokaloryczne, ale smakują wspaniale.

Ostatni legniccy piekarze bomb kontynuowali tradycję ich wypieku także po wojnie po opuszczeniu Legnicy w RFN. W Legnicy znane były trzy firmy:
1. Firma wynalazców Müller przejęta w 1919 r. przez rodzinę Fiedlerów, zatrudniająca w sezonie piernikowym 70-ciu pracowników, przeniesiona do Gerolzhofen.
2. Firma Fritza Rahnenführera, prowadzącego po pierwszej wojnie światowem „Cafe Wien”, a także tzw. „Milchkuranstalt”, z której później powstała „Ziegenteichbaude”. Firma kontynuowała tradycję wypieku bomb od 1950 r. w Herfordzie.
3. Mistrza Erharda Pohla, od 1950 r. zaopatrująca w bomby mieszkańców Berlina.

To popularne pieczywo nadal można kupić w sezonie przedświątecznym zaczynającym się w niemiekich sklepach w ostatnich czasach już we wrześniu, ale najlepiej smakują bomby własnoręcznie upieczone. W sieci krąży sporo przepisów na bomby, 3 wersje można przeczytać i wypróbować na http://www.legnica.net.pl/index.php?legnica=bomby

Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2



Ja polecam wypróbowaną od lat wersję pieczoną od pokoleń w naszej rodzinie:

Składniki:
Ciasto:
250 g mąki
200 g miodu
125 g cukru
200 g konfitury morelowej
65 g masła
65 g siekanych migdałów
65 g siekanej cykaty
65 g rodzynek
25 g kakao
½ łyżeczki mielonych goździków
¼ buteleczki olejku do pieczenia o smaku cytrynowym
szczypta mielonego kardamonu
1 lekko kopiasta łyżeczka mielonego cynamonu
2 jajka
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
margaryna do natłuszczenia foremek
bułka tarta do posypania
Polewa:
200 g czekolady
Foremki: okrągłe - 5 cm średnicy (24 sztuki). Przygotowanie foremek: z folii aluminiowej wyciąć szerokie na 5 cm paski i owinąć ją wokół szklanki, odwinąć i formy postawić na blachę. Można też użyć form dla muffinek albo papierowych foremek (tych nie trzeba natłuszczać).
Przygotowanie:
Miód, cukier, mleko i masło mieszając roztopić, pozostawić do ostygnięcia. Potem dodać do ostygniętej masy jajka, olejek, cynamon, goździki oraz kardamon i wymieszać. Dodać mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia i wymieszać. Pod koniec dodać rodzynki, cykatę i migdały i ciasto wymieszać. 24 foremki na bomby natłuścić i posypać bułką tartą. Napełnić do połowy ciastem i piec w rozgrzanym do 180 °C piekarniku około 10 do 15 minut. Zaraz po upieczeniu wyjąć pieczywo z foremek i ostudzić.
Konfiturę morelową przetrzeć przez sito, zagotować ją z 2 łyżkami wody i posmarować nią cienko bomby.
Czekoladową polewę roztopić i posmarować nią bomby.

opracowanie: Ropucha


/ / / / /
Thor | 2007-12-10 22:52:24
Teraz bomby staną się naprawdę i ponownie popularne :) Czy to współczesne zdjęcie przedstawia Twoje dzieło ?
U.N. | 2007-12-10 22:53:30
Tegoroczne, ale to resztki :-(
Thor | 2007-12-10 22:59:41
Wyglądają niezwykle apetycznie :) Sam nie podołam, ale spróbuję kogoś zaprzyjaźnić z przepisem :)
U.N. | 2007-12-10 23:10:01
Powodzenia
Betty77 | 2017-06-02 01:49:15
do cukierników dodam jeszcze Alfreda Tuerpitz - oni także kontynuowali tradycję wyrobu bomb po opuszczeniu Legnicy - wiem od jego potomka :)