Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Dzielnica Krzystkowice
Hellrid: Czemu jest przypisane do Szkolnej? AB1928: Schefler; Gustav; Gastwirt, [E], Sommerfelderstraße 3; AB1938: Schefler; Gustav; Gastwirt, [E], Horst Wessel Strasse 3 -> dzisiejsza Pocztowa, zaraz Rynkiem.
ul. Belwederska, Warszawa
Zdzisław K.: Myślałem że to unikalne rozwiązanie konstrukcji torowiska. Okazało się że we Wrocławiu takie torowiska istnieją.
Dzielnica Krzystkowice
Hellrid: AB1928<br> Seifert; Hermann; Rektor, Schulstraße 5<br> Seifert; Max; Zementwarenfabrikant, [E], Am Bahnhof 4<br> Seifert; Paul; Dachdecker, Sommerfelderstraße 8 -> <b>może to </b> <br> Seifert; Willy; Gastwirt (Schützenhaus), [E], Sommerfelderstraße 12<br>
Przedszkole Miejskie nr 2 Delfinki, ul. Żeromskiego Stefana, Ustka
MacGyver_74: Ta fontanna to wyróżnik tego obiektu. To Przedszkole Miejskie nr 2 Delfinki. :)
Podgórze
heck: Ruthmann ?
al. Wyzwolenia, Wałbrzych
heck: Nie widzę słupów trakcji tramwajowej ? Jeśli jeszcze brak linii to datowanie przed 26.03.1899 wtedy otwarto połączenie pl. Grunwaldzki – Dworzec Główny

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

MacGyver_74
Rob G.
tomimaki
KrzysztofKudowa
Mmaciek
KrzysztofKudowa
McAron
Wolwro
Krzysztof Bach
Sendu
Danuta B.
Szyszka
Alistair
Danuta B.
Ireneusz1966
FM
kitapczy
Krzysztof Bach
morgot
Popski
Popski

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Cmentarz na Piasku (Sandfriedhof, Marienkirchhof) przy ulicy Bolesława Limanowskiego
Autor: hs°, Data dodania: 2007-09-23 16:50:05, Aktualizacja: 2007-09-23 16:50:05, Odsłon: 3063

[przy pisaniu korzystałem głównie z "Chronik der Stadt Waldenburg in Schlesien" (Prof. Pflug, 1908)]
Nieistniejący, uznawany przez wielu przedwojennych badaczy niemieckich za najstarszy cmentarz na terenie dawnego miasta Wałbrzycha. Było to w czasach przed wybudowaniem kościoła pw. Świętego Michała (St. Michaeliskirche) czyli już przed 1-szą połową XV w. Znajdował się on na terenie na
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
którym znajduje się obecnie budynek Publicznego Gimazjum nr 1, przynależące do szkoły podwórko szkolne. Znajdujący się nieopodal Kościółek pomocniczy pw. Matki Boskiej Bolesnej przy Placu Kościelnym był wykorzystywany też w funkcji kościółka grzebalnego (Begräbniskirche). Teren ten wówczas był terenem mocno pagórkowatym, którego podłoże było piaszczyste (piaskowa ławica rozciąga się aż po obszar ob. ul. Straży Pożarnej, przyczyniło to dużo kłopotów przy budowie kościoła ewangelickiego. Musiano umocnić grunt poprzez wbicie 30-tu olbrzymich dębowych pali zaopatrzonych na wbijanym końcu w metalowe okucie i położenie poziomego rusztu. Przy ul. Straży Pożarnej funkcjonowała kiedyś piaskownia eksploatująca właśnie to złoże). Na cmentarzu odbywały się pochówki osób należących do obu największych w owym czasie wyznań. Fakt ten był przyczyną ciągłych konfliktów pomiędzy zarządami poszczególnych gmin (protestanckiej i katolickiej) a przyczynami kolejnych sporów i napięć były zazwyczaj koszty, które należało łożyć na utrzymanie cmentarza. W momencie wybudowania kościoła pw. Świętego Michała cmentarz został zamknięty a pochówki odbywały się na cmentarzu przy nowozbudowanym kościele. O starym cmentarzu przypomniano sobie w momencie, kiedy doszło do zapełnienia cmentarza przy kościele. I jak dawniej znów chowano na nim osoby obu wyznań, znów trwały spory i konflikty, czyli samo życie.

W momencie zapełnienia cmantarza (a teraz będącego nowym) próbowano się ratować poprzez wykorzystanie starych kwater, ale nie na wiele się to zdało. Musiano kilkakrotnie rozszerzać jego granice. W roku 1835 po założeniu własnego cmentarza, ewangelicy pozostawili cmentarz do dyspozycji katolikom. Zresztą w tym czasie otaczający cmentarz teren został zabudowany i włączony w teren miasta. To i walka władz Prus o podniesienie higieny w miastach poprzez m.in. zamykanie cmentarzy, będących w granicach miast była przyczyną zmniejszania się ilości pochówków aż w 1869 roku cmentarz został zamknięty.
Ulica biegnąca obok cmentarza do 1847 r. miała swą nazwę związaną z leżącym przy niej cmentarzem a mianowicie Kirchhofstraße. W tym też roku przemianowana została na Sandstraße (ulica Piaskowa), nazwę też adekwantną bo odnoszącą się do przebiejającej w tej okolicy piaskowej ławicy. W 1910 roku miasto odkupiło od władz kościelnych teren cmentarza i po urządzonej ekshumacji teren został splantowany a uzyskany piasek został wykorzystany dla różnorodnych celów (budowy?). W 1912 r. na tym terenie wybudowano szkołę katolicką dla dziewcząt (kath. Mädchenschule). Obok szkoły w 1926 r. powstał tzw. Marktplatz.

Na szczególną uwagę zasługiwał jedyny na cmentarzu grobowiec (Treutler’sche Gruft (Gruftkapelle)). Stał on tam od 1779 roku i należał do znanego, kupieckiego, wałbrzyskiego rodu Treutlerów. Posiadający zapewne kryptę, zbudowany był w formie kapliczki. Wejście do niego zamykane było przez kunsztownie kutą, żelazną bramę. Nad nią znajdował się napis „Diese Gruft baute eine schwergeprüfte Frau und Mutter ihrer im Glück blühenden Familie“. Odnosił się on do fundatorki grobowca Rosiny Eleonory Treutler a treść jego po dosłownym przetłumaczeniu brzmi: Grobowiec zbudowała ciężko doświadczona (przez los) kobieta i matka swojej w szczęściu kwitnącej (szczęśliwej) rodzinie. W schyłkowej fazie cmentarza wydano zezwolenia na dalsze budowy grobowców ale czy zostały one zrealizowane na 100% nie wiadomo. W roku 1910 kiedy rozpoczął się proces likwidacji cmentarza miasto przeniosło zabytkowy grobowiec na teren parku w Neu-Lässig (ob. część Boguszowa-Gorc). [1]

Do dziś zachowaną szczególną pamiątką po byłym cmentarzu jest tablica pamiątkowa (Eingangstafel des
Zdjęcie nr 3
Zdjęcie nr 4
Sandkirchhofes), która wisiała nad bramą cmentarza, zapewne od strony ob. ul. B. Limanowskiego. Obecnie wmurowana ona jest w mur (oporowy) przylegający do budynku szkoły, na jej dziedzińcu. Tablica jest w dobrym stanie jak i wyryty na niej napis: „GEDENKE, DASS DU STERBEN MUSST DCCCXV“, można tłumaczyć: Zastanów się (pomyśl), że (i) ty musisz umrzeć 1815. Dosłowne tłumaczenie nie oddaje w pełni istoty zawartej w napisie sentencji. Miała ona wywołać u ludzi mijających cmentarz chwilę refleksji nad ludzkim życiem, jego przemijaniem i koniecznością odejścia ze świata żywych. Prawda, której doświadcza zapewne wiele ludzi mijając miejsca wiecznego spoczynku naszych bliźnich, niezależnie od tego czy są one zaopatrzone w podobnej treści tablice czy nie.

Pod tablicą tą została zakopana trumna ze szczątkami osób, które były pochowane na cmentarzu a które wykopano w trakcie likwidacji cmentarza. Niezależnie od tego czy spoczywają one dalej pod tablicą tego nie wiem. Uważam jednak, że mazanie farbą po samej tablicy raczej nie powinno się zdarzyć (chociaż, część hasającej obok młodzieży i przechodzących dorosłych zapewnenie jest świadoma co kryje to miejsce i czego dotyczy tablica, a miejsca takie jak te jest wpisane w naszą narodową kulturę i obyczaj traktować w sposób szczególny i tak się na ogół dzieje) i zapalenie świeczki od czasu do czasu powinno też mieć miejsce co byłoby najlepszym zrozumieniem dla widniejącego na niej napisu.

[1] znających dzieje Boguszowa proszę o podanie danych nt. dalszych losów grobowca po przeniesieniu go do parku w Starym Lesieńcu i czy jeszcze istnieje

/ / / / /
Imperator | 2007-11-01 19:28:08
Znakomita robota, gratuluje !