W 1879 roku Wilhelm Herbert w ramach firmy »Hermann Herbert« założył oddział zajmujący się sprzedażą i dystrybucją drobnego asortymentu węgla i pyłu węglowego (wydobywanego w kopalniach należących do dolnośląskiego zagłębia węglowego) dla przedsiębiorstw przemysłowych w okręgu wałbrzyskim. W razie konieczności zajmował się on też przystosowaniem istniejących na terenie firm urządzeń do spalania sprzedawanego przez siebie miału i pyłu węglowego a także zajmował się projektowaniem i wytwarzaniem nowych instalacji tego rodzaju wg własnych pomysłów i patentów.
Samodzielnie na własny rachunek konstruował i wytwarzał specjalne kotły opalane drobnymi sortymentami węgla. Duża operatywność szefa oddziału doprowadziła do tego, że w 1896 roku nastąpiło przekształcenie oddziału firmy w spółkę handlową »Herbert & Sohn«. Główny wysiłek nowopowstałej firmy skierowany został na obsługę cukrowni i zakładów papierniczych. Wybuch I-ej Wojny Światowej (ubytek pracowników, wprowadzenie kontrolowanej produkcji itp.) i trudności pierwszych lat powojennych stały się przyczyną zahamowania rozwoju firmy. Główna gałąź działalności firmy (prowadzona przez Niederschlesisches Kohlengeschäft) tzn. pośrednictwo w obrocie węglem i jego sprzedaż zgodnie z wydanym zarządzeniem dotyczącym m.in. obrotu węglem (Kohlen-Wirtschafts-Gesetz z 23 maja 1919 r.) przeszła w ręce Niedeschlesische Kohlenverkaufs-Gesellschaft (założonej 1 kwietnia 1920 r.). W roku 1919 firma przyjęła formę spółki komandytowej (co pozwoliło jej prowadzić bardziej elastyczną działalność).
Aby utrzymać się na rynku firma podjęła działalność handlową w zakresie sprzedaży innych (poza węglem) materiałów palnych a także obrót materiałami budowlanymi (działalność tą firma prowadziła wraz z innymi przedsiębiorstwami działającymi na terenie Wałbrzycha w ramach wspólnie w tym celu utworzonej spółki "Baustoff-Großhandels-Gesellschaft m.b.H."), nawozami sztucznymi i zważywszy na niedobory aprowizacyjne płodami rolnymi. Rynek płodów rolnym stał się wkrótce dominującym w działalności firmy. Główny magazyn firmy znajdował się przy ulicy Post Straße (ob. ulica Pocztowa 4). W budynku tym znajduje się obecnie m.in. hurtownia artykułów chemicznych »Bazar«. Jako powierzchnie składowe firma wykorzystywała też położone po drugiej stronie Pełcznicy pomieszczenie wykutej w skale piwnicy (sztolni), która podobno w latach II-ej Wojny Światowej weszła w skład budowanego wówczas bunkra przeciwlotniczego. Przytoczę tu fragment z artykułu ze Słowa Polskiego GW:
»Niemcy drążyli w masywie Ptasiej Kopy potężny schron przeciwlotniczy, w którym ukryto wywiezione z Berlina urządzenia. Schrony lokalizowano pod parkami, w pobliżu cmentarzy oraz obiektów zabytkowych. Schron przy ul. Pocztowej, nad brzegiem Pełcznicy, posiadał sześć wejść wyposażonych w śluzy przeciwgazowe. Powierzchnia ogólna obiektu wynosiła 381 m kw., powierzchnia użytkowa - 346 m kw. Niestety, nie wiadomo, czy Niemcy wznowili produkcję urządzeń lotniczych w Wałbrzychu. Nieznany jest również los wyposażenia zakładu. Bezpośrednio po wojnie obiekt przejęło wojsko, potem Obrona Cywilna. Pozostałości schronu zasypano na początku lat 90., kiedy likwidowano kopalnie. Jedynym śladem po tajemniczej sztolni pozostało murowane wejście, od strony ul. Pocztowej.«
Więcej na ten temat można poczytać http://www.tropiciele-tajemnic.com/forum1/viewtopic.php?t=286 Do piwnicy tej, której wejście zachowało się do dnia dzisiejszego w raczej niezmienionej formie (pomijając uszkodzenia wynikające z upływu czasu) prowadził przez Pełcznicę niezachowany do dzisiaj mostek z tyłu budynku.