Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Klasztor Ubogich Sióstr Szkolnych de Notre Dame (dawny), ul. Warszawska, Głubczyce
Hellrid: Oba budynki znajdowały się na ulicy Warszawskiej (Botenstrasse), stały na przeciwko siebie, co jest widoczne tutaj: , jedynie nowy klasztor przetrwał - obecnie jest tam szkoła muzyczna. Tworze obiekty.
Port rybacki, ul. Bosmańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)
Pensjonat (dawny), Krynica Morska
Lekok: Czyli ulica Portowa?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Inspektorat w Głubczycach, ul. Bolesława Chrobrego, Głubczyce
Hellrid: Budynek istnieje, obecnie znajduje się w nim ZUS, jest nawet już obiekt:
Hotel (dawny), ul. Gdańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair
MacGyver_74
Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.
Rob G.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Wrocławska Opera po 1945 roku
Autor: bonczek/hydroforgroup/°, Data dodania: 2005-04-04 02:29:07, Aktualizacja: 2005-04-04 02:29:07, Odsłon: 2706

Początek polskiej sceny operowej we Wrocławiu
Z okazji nadchodzącej "Halki"

Zadania pionierskiej grupy Drobnera były jasne:
- zabezpieczyć i uruchomić podstawowe instytucje użyteczności publicznej
- zabezpieczyć majątek społeczny i dobra kultury
- stworzyć zręby polskiej administracji, władzy, szkolnictwa, sądownictwa
- stworzyć sprzyjające warunki do uruchomienia jak najszybciej kluczowych
zakładów przemysłowych, kulturalnych, naukowych, oświatowych.

Jesień 1945 roku zaowocowała pierwszymi sukcesami jak na przykład 15 listopada kiedy to zainaugurowano rok akademicki, przywrócenie częściowe prądu, wody, kanalizacji itd. W tej bitwie o normalność nie zapomniano także o potrzebach kulturalnych rosnącej liczby polskich mieszkańców miasta. W owej, sławnej już dziś "grupie szturmowej" Drobnera porównywanej niejednokrotnie do swoistej arki Noego znalazła się postać Adama Kabaja, który choć nie był ani aktorem, ani reżyserem a jedynie pracownikiem technicznym Teatru im. Słowackiego w Krakowie oraz kierowcą i mechanikiem dał tak naprawdę początek Operze Wrocławskiej znajdującej się przy ulicy Świdnickiej. Jak większość z nas wie gmach nie był zburzony ale ucierpiał jak większość budynków w tej okolicy podczas walk o Festung Breslau.

Pierwszego dnia po zameldowaniu się ekipy Drobnera w mieście Kabaj otrzymał rozkaz zabezpieczenia dobytku wrocławskich teatrów. Nie muszę opisywać w jakim stanie były gmachy, szczególnie w południowej i zachodniej części miasta. Z nich wszystkich tak naprawdę ocalał jeden - właśnie Opera na Świdnickiej. Wymagał jednak natychmiastowej interwencji mającej na celu zabezpieczenie obiektu i jego zawartości.

Cytuję za Józefem Kelerą :
"Kabaja objął sprężystą komendę nad zgromadzonym w budynku i najwyraźniej stęsknionym za jakąkolwiek władzą niemieckim personelem. Zabarykadował wszystkie wejścia, okna parteru i pojedyncze wyrwy po granatach, zamknął się w "twierdzy" i z bronią w reku odpierał nocne próby inwazji, nieraz groźne"
Zdjęcie nr 1

Zdjęcie nr 2

Siłami zgromadzonego personelu przeprowadził prowizoryczny remont i wymagane do funkcjonowania obiektu prace. W zamian za uratowanie jedynego, nadającego się do użytku gmachu teatralnego w mieście został mianowany "dyrektorem technicznym teatrów miasta Wrocławia".
To "partyzancke" status quo trwało aż do czerwca 1946 roku kiedy to rozebrano barykady od strony Świdnickiej i wpuszczono pierwszych widzów do gmachu Opery.

Uwaga! Pierwszą uroczystością w powojennym Wrocławiu w gmachu Opery była akademia z okazji Święta Morza i miała miejsce 29 czerwca 1945 roku. To był początek funkcjonowania Opery we Wrocławiu. Gmach aż do 8 września 1945 roku jeszcze kilkakrotnie gościł na swoich deskach gościnnych artystów i zespoły. Wszystkie te występy były na różnym poziomie choć bywały i perły jak Np. występ krakowskiego Teatru Rapsodycznego z "Panem Tadeuszem".
Władze miejskie i kulturalne Wrocławia widząc możliwości jakie stwarza scena Opery Wrocławskiej postanowiły przygotować prawdziwe przedstawienie otwierające sezon operowy w mieście. Wybór padł na "Halkę" Stanisława Moniuszki. Ciekawa to zaiste "Halka" była bo mieszana. Wykonawcami byli znany tenor Stanisław Drabik, dyrygent Stefan Syryłła, wrocławska jeszcze niemiecka orkiestra i balet, chór przyjechał z Bytomia, z Opery Śląskiej a reszta solistów była przyjezdna. Tym uroczystym dniem debiutu powojennych, wrocławskich teatrów był 8 września 1945 roku.

To właśnie dało początek polskiej scenie operowej we Wrocławiu.

Już niedługo nasza Opera zalśni pełnym blaskiem, już niedługo bo w 60 rocznicę jej debiutu w polskim Wrocławiu. Zalśni we wrześniu 2005 roku i życzę wszystkim by lśniła pełnym blaskiem dla nas wszystkich.

Źródło:
"Wrocław teatralny 1945-1980" Józef Kelera Ossolineum 1983


/ / / / 35 /
Ilek | 2005-04-04 09:18:23
Czy ten personel z którego pomoca Kabaj przeprowadzil prowizoryczny remont to byli Niemcy? A co sie potem stalo z czlonkami niemieckiej orkiestry i baletu? Wysiedlili odrazu po "Halce"? A moze przez jakis czas brali udzial w kolejnych polskich przedstawieniach - i jak dlugo?
bonczek/hydroforgroup/ | 2005-04-04 09:27:14
Poczytam i odpowiem na to pytanie :-)
Tadeusz R | 2005-04-04 11:11:39
Pomysł godny naśladowania dla wzbogacania wiadomości tamtych czasów , gdyby był jeszcze bogatszy w treściach opisów takich wydażeń. Wiem że śpiewali także amatorzy.
bonczek/hydroforgroup/ | 2005-04-04 11:20:48
Oj tak autor tej ksiżaki wspomina, że większośc wystepów pomiędzy czerwcem a wrzęsniem wołała o pomste do nieba jesli chodzi o jakość i repertuar - ale takie były czasy:-)