MENU
Rzeczy znalezione w Lesie Rakowieckim, które nie interesują poszukiwaczy. Czego szukają? Wyciskacz do cytryn, butelki, buteleczki po lekach, fragment Ostatniej Wieczerzy.

Dodał: Waclaw Grabkowski° - Data: 2014-10-04 09:15:47 - Odsłon: 5766
29 września 2014

Data: 2014:09:29 15:11:49   ISO: 200   Ogniskowa: 30 mm   Aparat: NIKON CORPORATION NIKON D3100   Przysłona: f/5.6   Ekspozycja: 1/640 s  


Kompleks leśny położony we wschodniej części Wrocławia. Powierzchnia ok. 22 ha.

  • /foto/8/8495m.jpg
    2004
  • /foto/8/8496m.jpg
    2004
  • /foto/8/8497m.jpg
    2004
  • /foto/8/8498m.jpg
    2004
  • /foto/79/79977m.jpg
    2006
  • /foto/189/189763m.jpg
    2007
  • /foto/189/189765m.jpg
    2007
  • /foto/189/189766m.jpg
    2007
  • /foto/189/189767m.jpg
    2007
  • /foto/189/189769m.jpg
    2007
  • /foto/189/189771m.jpg
    2007
  • /foto/278/278735m.jpg
    2009
  • /foto/7499/7499032m.jpg
    2009
  • /foto/277/277618m.jpg
    2009
  • /foto/365/365493m.jpg
    2011
  • /foto/4982/4982977m.jpg
    2014
  • /foto/4982/4982979m.jpg
    2014
  • /foto/9122/9122809m.jpg
    2020
  • /foto/9122/9122832m.jpg
    2020
  • /foto/9125/9125525m.jpg
    2020
  • /foto/9125/9125529m.jpg
    2020
  • /foto/9136/9136101m.jpg
    2020
  • /foto/9149/9149710m.jpg
    2020
  • /foto/9188/9188378m.jpg
    2020
  • /foto/9251/9251764m.jpg
    2020
  • /foto/9567/9567816m.jpg
    2021
  • /foto/10808/10808117m.jpg
    2024

Waclaw Grabkowski°

Poprzednie: Las Rakowiecki Strona Główna Następne: 2010 - 2024 Budowa kościoła św. o. Pio z Pietrelciny


maras | 2014-10-04 12:29:26
Świetne!!
Waclaw Grabkowski | 2014-10-04 12:44:37
Marku, to wszystko niczyje. Na kilku hektarach lasu ciągle trwają dzikie wykopki. Sięgając pamięcią do początku lat 60. XX w. także i ja tam grzebałem za hakenkrojcami na szpilkach. Taki hakenkrojc miał swoją wartość i służył do wymiany na inne skarby. Także stosowaliśmy te odznaki do wyróżnienia ,,obcego wojska” przy chłopackich zabawach w wojnę :)
zonia | 2014-10-04 12:40:43
Łał! ale skarby!! mam nadzieję, że Ciebie zainteresowały nie tylko w celach fotograficznych.
Waclaw Grabkowski | 2014-10-04 12:49:16
Ja nie wiem, co z tym zrobić. Może to nie jest bezpańskie, jak mi się wydaje. Mogę rozdać kolegom na najbliższym spotkaniu, chętnych proszę o zgłaszanie się :).
Waclaw Grabkowski | 2014-10-04 13:01:12
Tylko chciałbym zachować tę porcelankę z fragmentem Ostatniej Wieczerzy.
zonia | 2014-10-04 13:10:35
Jajecznik jest cenny , ma tak zwana cebulową dekorację. radzę Ci sobie zostawić. Mnie na spotkaniu nie będzie ,ale gdyby tak można, to zachowaj dla mnie fragment misy, a może dzbanka z kwiatkami. Jest cudny!
Waclaw Grabkowski | 2014-10-04 14:36:07
Dobrze, Zoniu, zostawię.
tadpole | 2014-10-04 17:58:44
Czy tutaj czasem nie widac butelki od "Maggi" ?
Waclaw Grabkowski | 2014-10-04 20:30:39
Tak. Prawdopodobne są to rzeczy przywiezione tu z okolicznych ulic tuż po II wojnie światowej. Pamiętam, że lasek był dawniej był nazywany ,,śmietniskiem”.
Cytuję za księdzem Peikertem:
,,W ciągu całego dnia otrzymuję raz po raz wieści o furii niszczenia, która ogarnęła nasze dowództwo we Wrocławiu i w ogóle w całej Rzeszy. Tak tędy Webskystrasse (Zgodna), Brockauerstrasse (Świstackiego) i wewnętrzną stronę Tauentzienstrasse (Kościuszki) opróżnia się z mebli i wszelkich sprzętów domowych. Przed oczami mieszkańców trwa popis obłędu niszczenia, który trudno opisać. Bez powiadomienia przymusowo ewakuowanych, znajdujących się jeszcze we Wrocławiu, wpada się do domów, wyrzuca na ulicę wszystkie stojące jeszcze meble, naczynia, obrazy i inne sprzęty domowe. Także przedmioty kultu religijnego, pamiątki rodzinne, tak drogie każdemu, wszystko leci na ulicę (…)”.
Być może kilkudziesięcioletnie rozgrzebywanie tego lasku ma swoje uzasadnienie w tym, że podobno znaleziono tu złoto. Ludzie w czasie wojny ukrywali pieniądze i złoto w meblach i w innych mniej trwałych przedmiotach i bibelotach...