Przez długie lata w tym budynku funkcjonowała kawiarenka letnia. Na trawniku po prawej (patrząc na zdjęcie) ustawiane były plastikowe stoły i krzesła.
Starsi bywalcy odwiedzający zamek mogą pamiętać jak kawiarenka nie miała takich luksusów i była w przyczepie gastronomicznej przy dębie na rogu trawnika (tam gdzie stoły i krzesła).
Jako, że zajmowali się tym moi rodzice z ręką na sercu przyznaję, że patrząc na ten domek ożywają wspomnienia dzieciństwa. Dzieciństwo w zamku to jest to czym można się chwalić :)