Mija blisko rok od ostatniego mego pobytu w pobliżu tej kiedyś tak pięknej posesji okazuje się, że nic się nie zmieniło gospodarstwo nadal jest opuszczone. Rzuca się jednak w oczy najgorszy wandalizm - powyrywane wszystkie okna dachowe, w które tak licznie była wyposażona nasłoneczniona strona głównego budynku. Fragment z niszczycielsko wyrwanym oknem wraz z fragmentem pokrycia dachowego – blachy, a wszystko to przyśpieszy padanie budynku w ruinę. |