Szkoła misyjna została w 1940 r. rozwiązana przez władze nazistowskie. Utworzono w niej obóz dla przesiedleńców nr 97 – Sokołówka. We wrześniu zakwaterowano w nim ludzi z Bukowiny, a później przejęto także dom mieszkalny, za wyjątkiem kaplicy i obór. Ojcowie, którzy pozostali, musieli wynająć sobie pokoje w sąsiedztwie. Po trudnych negocjacjach ojciec superior otrzymał pokój obok kaplicy, gdzie odprawiane były nabożeństwa dla katolików z okolicznych miejscowości – pisał o. Bonaventura Böcker. Na przełomie lat 1940 i 1941 w obozie dla przesiedleńców na Sokołówce przebywał z żoną i córką Partenie Masichievici, wszechstronnie uzdolniony poeta, pisarz, kompozytor, rysownik i malarz, mieszkający wcześniej w Czerniowcach na rumuńskiej Bukowinie. Rodzina Masichievici należała w grupie do mniejszości, która początkowo rozważała ucieczkę do Niemiec jedynie po to, by ujść przed sowieckim widmem strachu, a która chciała powrócić do Rumunii. Kiedy obóz opuścili przesiedleńcy z Bukowiny, ich miejsce zajęli deportowani pochodzenia niemieckiego (pozostający na Sokołówce zazwyczaj przez rok) najpierw ze Słowenii, później z Alzacji-Lotaryngii, a na koniec z Białorusi. [bynio]