Biały koszmarek przed kościołem to budynek plebanii (równie pięknie wygląda do dziś ;)) Na rogu widoczny mały kiosk - w tamtych czasach sprzedawali tam oranżadę, małe przekąski i co tam jeszcze ;) W czasie długiej przerwy biegliśmy na popas z pobliskiej szkoły nr 59 (nieistniejącej).