Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Klasztor Ubogich Sióstr Szkolnych de Notre Dame (dawny), ul. Warszawska, Głubczyce
Hellrid: Oba budynki znajdowały się na ulicy Warszawskiej (Botenstrasse), stały na przeciwko siebie, co jest widoczne tutaj: , jedynie nowy klasztor przetrwał - obecnie jest tam szkoła muzyczna. Tworze obiekty.
Port rybacki, ul. Bosmańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)
Pensjonat (dawny), Krynica Morska
Lekok: Czyli ulica Portowa?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Inspektorat w Głubczycach, ul. Bolesława Chrobrego, Głubczyce
Hellrid: Budynek istnieje, obecnie znajduje się w nim ZUS, jest nawet już obiekt:
Hotel (dawny), ul. Gdańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair
MacGyver_74
Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.
Rob G.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Autostop
Autor: maras°, Data dodania: 2013-08-28 17:09:49, Aktualizacja: 2013-08-28 17:09:49, Odsłon: 3046

W 1957 roku, kiedy to autostop został sformalizowany w Polsce, to ja byłam jeszcze małolata i nie interesował mnie ten temat.
 
 
 

 


/ /
maras | 2013-08-28 17:14:54
Lato się kończy, wakacje się kończą, więc na otarcie łez opowiadanie Zoni o podróżowaniu autostopem, polecam :)
cezar56 | 2013-08-30 21:25:53
Mój pierwszy autostop był w roku 1975 nad morze . Wrocław - Gdańsk - Gąski- Poznań - Wrocław
maras | 2013-08-30 22:45:25
Mnie natomiast przypomina się jazda na pace Żuka (1978), który przewoził błotniki do Syreny. Miałem odciśnięte profile zamknięte na większości części mego ciała, ale się jechało. Może ktoś jeszcze miał ciekawą przygodę związaną z autostopem?
wilk.wroclaw | 2013-08-30 23:44:28
Zabrałem kiedyś do swojego żuka, pracując jako blacharz takiego jednego młodzianina, siedział na pace i wciąż narzekał, że mu się błotniki od syreny obijają, maruda! :) A na poważnie, sam nie mam specjalnych przygód, jeździłem, owszem, ale bez sensacji. Natomiast mocno kojarzy mi się autostop z dwoma filmami - "podróż za jeden uśmiech", i z "trzeci" Wojciecha Ziemińskiego.
Waclaw Grabkowski | 2013-08-31 21:16:57
Jeździło się na okazję. ,,Chwytaj okazję z przodu, bo z tyłu łysa", ,,Die Gelegenheit hat nur an der Stirne Haar, hinten ist sie kahl", ,,Fronte capillata, post est occasio calva". :)
wito | 2013-09-02 20:05:07
Ha, ha, ha opowieści było wiele. Już to słynna o przewożącym dżem w beczułkach i co w nich odkrył, jak żli autostopowicze wysiedli, już to o sygnałach na migi wymienianych pomiędzy "łapiącymi" a kierowcami ("Idż taki-owaki piechotą"). Słynna scena z Panem Nalberczakiem, "sprawdzającym klienta na setkę" w filmie "Uciec jak najbliżej" , kręconym we Wrocławiu i na DŚl (Pani Golanko u szczytu urody). Ja miałem tylko jedną przygodę jadąc na północ ze Zbąszynia. Zabrał nas Żuk, czy Nysa. Pełna kultura i uprzejmość. Wysiadamy w jakimś Trzcielu, czy Krzyżu. Odjechali a my wrzask ! Zapomnieliśmy butli z gazem. Jasna anielka !. Strata. Nie będzie zupek i ciepłej herbatki. Stoimy, klniemy. Zza zakrętu po dziesięciu minutach wyłania się "nasza" podwózka. Zatrzymują się. Gość otworzył drzwi i z uśmiechem oddał nam magiczną czerwoną deficytową butlę. Na śniadanie piliśmy mleko ze szklanych butelek 1 L, zagryzając bułką, bób z konserwy, słonina wędzona z papryką do chleba z GS-u smakowały jak nigdzie. Nieśliśmy kiedyś drewnianą skrzynkę piwa na libację dla załóg kilku namiotów rozbitych nad jeziorem. Na wierzchu leżały też dwie butelki innego trunku. Obok nas przechodziła drużyna harcerska. "Patrz, ile piwa ! " "Im to wolno :( " W Szczecinku zabrakło nam papierosów. Patrzę, a tu obok koszary bratniego narodu. "Zakurit majesz ?"-pytam sałdata. Zniknął w oknie i za chwilę rzucił nam dwie paczki Biełomorkanałów. "Spasiba balszoje", grzecznie mu powiedziałem. "Kuri"- odpowiedział. Najdłużej stałem "na stopie" 8 -godzin. W Brunszwiku :)
wito | 2013-09-02 20:11:07
Biuro Auto-stopu, gdzie kupowałem książeczkę było chyba na Rydygiera-Łokietka