W swoich dawnych wyprawach po Dolnym Śląsku spotkałem się z takim rozwiązaniem. Jest to miejsce do kompostowania lub krótkotrwałego składowania obornika, szczególnie, że widoczne są - na wprost- obory lub stajnie.Trwa właśnie załadune klub rozładunek 'urobku'. Ponadto charakterystyczny domek wkomponowany w ogrodzenie to "ichnia sławojka" czyli wychodek
Tak myślałam, ale takie "cósik" pachnącego sobie na środku stawiać??? A takie taczki (cudo!) to mają bogatą historię czasie wojen rannych na takich przewozili a (moim zdaniem) od takich taczek wziął się wózek dziecięcy popularny na przełomie XIX i XX w. .
To na tych taczkach wywozono gnoj z obiektow gospodarczych i skladowano go na gnojowniku! Na zdjeciu uwieczniono scene zaladunku wozu! Wozem takim jechalo sie pozniej na pole i tam rozrzucalo powodujac uzyznienie gleby. W tle stoi jeszcze jeden woz, jeszcze pusty ale przygotowany do zaladunku...
Nie tylko. Rozmaitego rodzaju "materiały" niezbyt ciężkie za to o większej objętości np. siano ze stodoły do obory na bieżące potrzeby. Taka taczka jest zbyt długa aby wozić nią ciężkie przedmioty - znaczą część ciężaru musiałby utrzymywać wiozący.
Zeby dokladniej wyjasnic...obornik to inaczej- gnoj! A to "rozwiazanie" popularne w wielu dolnoslaskich wsiach do lat 80-tych XX wieku - nazywa sie gnojownik . Co ja widze interesujacego na tym zdjeciu? Oczywiscie zabudowania gospodarcze! "Pruski " porzadek. Bosych ludzi ladujacych gnoj (sic)! Golebie na dachu , golebnik z kurnikiem...Postac prawdopodobnie zarzadcy majatku...Slaskie taczki! Czy zwrociliscie uwagena te drewniane taczki po lewej stronie? Na przytulona do gnojownika psia bude i pompe reczna obok? Uwazam , ze to zdjecie jest kapitalne wlasnie przez te drobne szczegoly!