Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Krasnal Kanonier Antek, Wrocław
Zdzisław K.: To pocisk nie do tej armaty :((
Panoramy Szprotawy, Szprotawa
Popski: Na aukcji obieg 1929 r. Skorygowano górne datowania całej serii.
Klasztor Ubogich Sióstr Szkolnych de Notre Dame (dawny), ul. Warszawska, Głubczyce
Hellrid: Oba budynki znajdowały się na ulicy Warszawskiej (Botenstrasse), stały na przeciwko siebie, co jest widoczne tutaj: , jedynie nowy klasztor przetrwał - obecnie jest tam szkoła muzyczna. Tworze obiekty.
Port rybacki, ul. Bosmańska, Krynica Morska
Lekok: Dzięki:)
Pensjonat (dawny), Krynica Morska
Lekok: Czyli ulica Portowa?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Inspektorat w Głubczycach, ul. Bolesława Chrobrego, Głubczyce
Hellrid: Budynek istnieje, obecnie znajduje się w nim ZUS, jest nawet już obiekt:

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

mietok
Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair
MacGyver_74
Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Pierwszy zagraniczny lot z wrocławskiego lotniska
Autor: Mmaciek°, Data dodania: 2013-01-19 15:01:05, Aktualizacja: 2013-01-19 15:01:05, Odsłon: 1969

20 lat temu z lotniska odleciał pierwszy samolot za granicę

18 stycznia 1993 roku o 14.45 z lotniska na Strachowicach wystartował pierwszy w powojennej historii Wrocławia samolot rejsowy za granicę. Poleciał do jednego z największych portów lotniczych - do Frankfurtu nad Menem. Pierwszy samolot pilotował Frank Hagner. Pasażerom podawano łososia, mielonkę i sałatkę owocową. Obsługiwała ich stewardessa Isabel Stein. - Gdyby pięć lat temu ktoś powiedział mi, że Wrocław, moje rodzinne miasto, będzie miał z nami połączenie lotnicze, uznałbym go za wariata - tak powiedział na oficjalnej kolacji burmistrz Wiesbaden Achim Exner.

Ówczesne władze Wrocławia ostro ryzykowały. Umówiły się z niemieckim przewoźnikiem, że - o ile połączenie będzie niedochodowe - miejska kasa dopłaci. Płacić mieliśmy za puste miejsca w samolocie gdyby ich średnia ilość była większa niż połowa samolotu. Znaczy, gdyby obłożenie było mniejsze niż 50 proc. Do 50 proc. mieliśmy dopłacać. Nie dopłaciliśmy ani grosza. Połączenie Wrocław - Frankrurt okazało się hitem.

 

Za: Gazeta Wrocławska 2013-01-18


/ / / / 190 /